29.IV.2011- i juz zalane
Już myśleliśmy, że nie przyjadą 29tego z tym betonem, ale przyjechali- poźno, ale się udało
Magiczna data:) troche niewyraźna:)
Już myśleliśmy, że nie przyjadą 29tego z tym betonem, ale przyjechali- poźno, ale się udało
Magiczna data:) troche niewyraźna:)
najświeższe zdjęcia z placu budowy- strop, schody gotowe do zalania, a na placu czekają już drzewo na więźbe i dachówka:)
Tak jak obiecałam, zamieszczam zmiany w projecie, który teraz spełnia nasze oczekiwania- czyli kuchnia i taras obok siebie a gabinet przy wejsciu:)
PIWNICA:
PARTER:
PIĘTRO:
Po dłuższej przerwie witam wszystkich ponownie.
Prace trwają, choć dopiero krótką przerwę mieliśmy- murarz się nam rozchorował. Ale dzięki temu uda nam się podtrzymać magiczną datę- 29 dzień miesiąca- w ten oto dzień mamy wszystkie ważniejsze zalewania:) 29. 10- zalewanie ław, 29.11 zalewanie stropu nad piwnicą, 29.03- chudy beton, i teraz 29.04- zalewanie stropu- i wcale nic nie kombinujemy- samo jakoś tak wychodzi:)
Murarz wrócił do pracy w tamten poniedziałek i od tego czasu tworzy strop- nie zdawałam sobie sprawy, że to takie czasochłonne zajęcie, ale efekty widać z każdym dniem:)
Garaż
Zdjecie z ostatniej chwili- ostatnie czynności przed jutrzejszym zalewaniem:)
na dwa dni przed przyjsciem murarzy zdąrzyliśmy wylać chudy beton, pogoda dopisała
I nadeszła sobota- i murarze również:) a po godzinie pierwsza sciana rozpoczęta:):
i jeszcze omówienie szczegółów
A tak wyglada plac budowy po tygodniu, czyli dziś: