Po dłuższej przerwie witam wszystkich ponownie.
Prace trwają, choć dopiero krótką przerwę mieliśmy- murarz się nam rozchorował. Ale dzięki temu uda nam się podtrzymać magiczną datę- 29 dzień miesiąca- w ten oto dzień mamy wszystkie ważniejsze zalewania:) 29. 10- zalewanie ław, 29.11 zalewanie stropu nad piwnicą, 29.03- chudy beton, i teraz 29.04- zalewanie stropu- i wcale nic nie kombinujemy- samo jakoś tak wychodzi:)
Murarz wrócił do pracy w tamten poniedziałek i od tego czasu tworzy strop- nie zdawałam sobie sprawy, że to takie czasochłonne zajęcie, ale efekty widać z każdym dniem:)
Garaż
Zdjecie z ostatniej chwili- ostatnie czynności przed jutrzejszym zalewaniem:)